Oczekiwania związane z redukcją emisji potencjalnie niebezpiecznych substancji znajdujących się w spalinach opuszczających układ wydechowy klasycznych aut benzynowych lub wyposażonych w jednostki wysokoprężne sprawiły, że producenci oferują coraz częściej samochody hybrydowe albo auta elektryczne. Popularność takich rozwiązań jest jednak wciąż niewielka w stosunku do liczby zarejestrowanych aut. W naszym kraju większość kierowców decyduje się raczej na bardziej opłacalny montaż instalacji gazowej do samochodu. W Świdniku i okolicach można w tym celu odwiedzić choćby warsztat Auto-Lux. Warto jednak pamiętać, że systemy tego rodzaju coraz częściej trafiają do hybryd starszego typu. Przyjrzyjmy się bliżej autom elektrycznym i hybrydom.
Auta elektryczne
Auta elektryczne poruszają się wyłącznie dzięki silnikom elektrycznym czerpiącym prąd z zamontowanych w takich pojazdach akumulatorów, które muszą być ładowane przy wykorzystaniu specjalnej infrastruktury pozwalającej na zakończenie procesu w stosunkowo krótkim czasie. Największą zaletą „elektryków” jest brak emisji spalin oraz wysoki moment obrotowy dostępny w całym zakresie obrotów i cicha jazda. Wadami są natomiast koszt zakupu, ograniczony zasięg i długi czas ładowania. W Polsce dochodzi do tego wysoka cena prądu, która przekłada się na koszt eksploatacji oraz niewielka ilość stacji ładowania. Mankamentem są też dość kosztowne naprawy w przypadku problemów dotyczących systemu zasilania lub elementów bezpośrednio z nim związanych.
Rodzaje hybryd i ich właściwości
Hybrydy charakteryzują się połączeniem jednostki spalinowej z silnikiem elektrycznym. W pojazdach typu mild-hybrid wspomagają one jedynie jazdę z niewielką prędkością. W autach full-hybrid mogą być wyłącznym źródłem napędu i pomagają w obniżeniu spalania za sprawą odzysku energii podczas hamowania. Samochody plug-in-hybrid mają możliwości nieco zbliżone do aut elektrycznych. Mogą działać w trybie wspomagania silnika spalinowego, a także poruszać się wyłącznie z napędem elektrycznym na zdecydowanie dłuższych odcinkach. Wymagają jednak takiego samego sposobu ładowania co „elektryki”.