Do przeprowadzania badań kontrolnych są zobowiązani wszyscy właściciele samochodów. Utrzymanie pojazdów w dobrym stanie wpływa na zwiększenie bezpieczeństwa na drodze. Przegląd okresowy to również obowiązkowy koszt, który trzeba cyklicznie ponosić. Jeśli zapomnisz o nim przez kilka dni, policjant może wręczyć ci mandat w wysokości do 500 zł. Po dłuższym czasie może nawet zablokować twój dowód rejestracyjny w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców oraz zlecić odholowanie auta na pobliski parking.
Maksymalny czas przeglądu okresowego
Większość kierowców na okresowe badanie techniczne musi zgłaszać się co roku. Dokładny dzień, do którego trzeba zrobić przegląd, widnieje na ostatniej pieczątce w dowodzie rejestracyjnym. Pojazdy nowe mają luźniejsze zasady. Samochody osobowe, samochody ciężarowe o masie do 3,5 t, motocykle i przyczepy o masie do 3,5 t pierwsze badanie muszą przejść przed upływem 3 lat od pierwszej rejestracji. Kolejne badanie wykonuje się w ciągu dwóch lat. Każde następne trzeba przeprowadzać co roku. Ciągniki rolnicze, przyczepy rolnicze i motorowery pierwsze badanie przechodzą w ciągu 3 lat, a drugie i kolejne co 2 lata. Auta zabytkowe i przyczepy lekkie sprawdza się tylko raz przed rejestracją, chyba że są używane do zarobkowego transportu lub zostaną skierowane na dodatkowe badanie. Niektóre pojazdy, jak taksówki, przegląd powinny przechodzić co roku.
Kto i kiedy może zlecić dodatkowy przegląd?
W niektórych sytuacjach pojazd może być skierowany na badanie nawet wtedy, gdy ma ważny przegląd. Może to zlecić policja, Główny Inspektorat Transportu Drogowego, Straż Graniczna, organy celne lub starosta powiatowy. Dzieje się tak wtedy, gdy jest podejrzenie, że pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, negatywnie wpływa na środowisko albo jego elementy konstrukcyjne zostały uszkodzone w wypadku. Przegląd trzeba także wykonać przy zmianach konstrukcyjnych pojazdu, który ma być przeznaczony na taksówkę, auto do nauki jazdy, pojazd uprzywilejowany lub transportujący materiały niebezpieczne. Obecnie kierowca nie musi mieć przy sobie fizycznego dowodu. Organy kontrolne mogą go zatrzymać elektronicznie. Tak zablokowany dowód można odebrać w stacji kontroli pojazdów, a nie tylko w wydziale komunikacji jak kiedyś.